Dla Angélique miłość jedno ma imię: nazywa się Loïc. To trzydziestoparoletni żonaty lekarz kardiolog, który niedługo będzie ojcem. Wiele przeszkód stoi na ich drodze do szczęścia. Ale jakie to może mieć znaczenie, kiedy się kocha - miłość pokona wszelkie trudności. Kiedy miłość ogarnia kochanków, liczy się tylko namiętnie uczucie…
Wnioskując po okładce/plakacie. Ale jak już się oglądnie to łał! Tautou ma naprawdę wielki talent (postac przez nią grana jest prawdziwa i autentyczna). Co do filmu: świetna fabuła, znakomita Audrey i urokliwa Francja. Czego więcej potrzeba do szczęścia?!
film bardzo dobry, zaskakujący. Rewelacyjna gra Audrey. Jednak nieporozumieniem był
fakt, że gdy Angelique się sztachnęła gazem i podjechało po nią pogotowie z pełną ekipą to
reanimował ją Loic. 8/10.
Delikatna, zdawałoby się, że krucha dziewczyna a potrafi intrygująco zadziwiać. To dobrze, bo
początkowo obawiałam się niepohamowanego napadu mdłości od kolejnej, ckliwej komedii
romantycznej. Nie powinno się szufladkować tak łatwo Audrey jako aktorki, gdyż właśnie w takich to
konceptach ukazuje, że jej miejsce...