W swoim trzecim filmie Jessica Hausner, nie szczędząc dobrodusznej ironii, analizuje socjologiczny fenomen francuskiego sanktuarium w Lourdes. Fabuła skupia się na milczącej, sparaliżowanej Christine, która jeździ na pielgrzymki przede wszystkim dlatego, że ma podczas nich zagwarantowaną całościową opiekę medyczną. Na miejscu, w
"Lourdes" to film wyciszony i powściągliwy, a jednocześnie odważny - już na poziomie wyboru poruszanych problemów. Traktuje bowiem o wierze, cierpieniu, nadziei, a także o zazdrości, buncie, współczuciu, rywalizacji, pożądaniu, zauroczeniu, pragnieniu życia etc. - czyli tych wszystkich elementach ludzkiej egzystencji,...
więcejMoim skromnym zdaniem, jeden z najlepszych ostatnich kilku lat. Niesamowicie
przenikliwy, prawdziwy i głęboki, a jednocześnie wyrafinowany, delikatny i wyważony. Posiada ogromną wartość intelektualną i estetyczną. Polecam.
Jak interpretujecie ostatnią scenę? Dlaczego on nie wraca, mimo że powiedział, że zaraz będzie? Czy dlatego, że sytuacja stała się niezręczna po jej upadku? A może nie wiedział, co dalej robić? Bał się wzięcia odpowiedzialności za bohaterkę? Nie odwzajemniał jej uczuć?
Dlaczego ona znowu siada na wózku? Czy ta...
o cudach lepiej szeptać niż ich doświadczać.
wszystko funkcjonuje perfekcyjnie, wyprasowane w kantkę, kolorystycznie dobrane, dyskretnie uśmiechnięte.
system mechanicznie doskonały: masy pełnych nadziei potępieńców, dotkniętych na duszach i ciałach, zamiast pełzać w pyle z drogi i owijać wokół półmisków to, co im...