Carrie- Anne Moss jest najlepszą aktorką jaką widziałam w życiu. Jest uzdolniona aktorsko, jest śliczna (chociaż w Marixie w tych przylizanych włosach wygląda niezbyt ciekawie). Nie wiem, czy pasuje do Keanu, który jest tak śliczny, że aż boli, ale wiem, że jest piękna. Narazka !!!
PS. Pozdrawiam wszystkich fanów...
nie wiem co za cieciu od castingu ja wybrał ale to byl najwiekszy blad w historii kinematografii, ani to ładne ani utalentowane, zupelnie nie moglem pojac jak neo moglby sie w czyms takim podstarzalym zakochac, dla mnie ona jest rownie atrakcyjna jak krowa na pastwisku (nie, nie jestem zoofilem jakby sie ktos...
Carrie-Anne Moss jest aktorką która w Matrixie bardzo mnie drażniła (a to mój ulubiony film). Zresztą bardzo tródno jest ją nazwać aktorką, jest po prostu dramatycznie sztuczna i do tego wszystkiego jeszcze urody marnej. A scena w Rewolucjach w której Trinity umiera nie była wzruszająca!!! Ludzie w kinie ryczeli ze...
no i dlaczego znajomi mówią na mnie teraz Trinity? Raz w poniedziałek byłam ubrana prawie cała na czarno i kumpel zaczął tak na mnie mówić. Hyyy. A co do aktorki to się nie wypowiadam bo z jej udziałem to widziałam tylko matrixa, a to nie jest jeden z mich ulubionych filmów, więc nie chcę kłamać. xd.
Czy wy także mieliście takie wrażenie, że w powyższym filmie jest łudząco podobna do aktorki odtwarzającej rolę Lisy Cuddy w serialu Dr House?