Jeśli nie widzieliście Duvalla w roli Stalina, to nie widzieliście w ogóle Tego Aktora przy prawdziwej pracy. Pan Pobert zasłużył sobie w nim na 10/10, jak sam wspomina w wywiadach, to była najtrudniejsza rola do zagrania, a gdy oglądało się jego grę, to z ekranu wiało grozą.
Jeszcze nikt tak nie ożywił Tyrana jak...
Zasłużył na miejsce w Top10, m.in. przez rolę w Czasie Apokalipsy. Wspaniały aktor, szkoda, że tak niedoceniany. I przez akademie, jak i publiczność. W Top100 znajdują się Deppy,Nortony,Pitty,Atkinsony,Stallony i inne aktorzyny a wspaniali aktorzy po za setką.
Przypomina mi się z lat 90 vhs taka komedia w której gliniarz dzień przed emeryturą dowiaduje się że jest śmiertelnie chory a rodzina ubezpieczenie dostanie tylko w przypadku śmierci na służbie.Zaczyna brać udział w najniebezpieczniejszych akcjach,pościgach,a na koncu okazuje się że ktoś mu badania zamienił,wydaje mi...
więcejZ tego, co mi wiadomo, zagrał główną rolę w filmie "Stalin" (tytuł raczej się zgadza) - oglądałam go ostatnio na historii. Muszę przyznać, że podobała mi się gra Duvall'a, ale charakteryzacja sprawiała, że miał sztuczną twarz :P Może ktoś wie coś więcej na temat tej produkcji?? Chciałabym się jeszcze dowiedzieć, kto...
więcejOglądałem z nim tylko 4 filmy i wszystkie z odmiennych części jego kariery. Pierwsza to początek jego kariery w Zabić Drozda, później w etapie rozwoju w Ojcu Chrzestnym i w czasie sławy tego aktora w Ojcu Chrzestnym II, a dziś obejrzałem go w Upadku, jako 52 letni policjant. W tych wszystkich rolach zagrał świetnie,...
więcejPorucznik Kilgore - Tom Hagen
Rola Porucznika Kilgore w Czasie Apokalipsy choć drugoplanowa i niezbyt duża względem czasu trwania filmu jest tak bardzo wyrazista, że spokojnie może konkurować z najlepszą moim zdaniem postacią jaką stworzył Roberta Duvalla w Ojcu Chrzestnym I i II czyli Tomem Hagenem.
..ale określenie telewizyjne z Canal+/N-ki, że jest najbardziej wszechstronnym aktorem wszech czasów mocno przesadzone. Zawsze ma taką samą dla siebie manierę i podobne miny. Lubię go, ale do takiego Hoffmana jest mu daleko :)