Recenzja filmu

Silkwood (1983)
Mike Nichols
Meryl Streep
Cher

"No wiesz, to przez ten pluton"

"Silkwood" to dramat Mike'a Nicholsa oparty na scenariuszu Nory Ephron, powstały w 1983 roku. Dwoje twórców zdobyło sławę dzięki takim produkcją jak Kto się boi Virginii Woolf? Nicholsa czy Kiedy
Film rozpoczyna się sekwencją jazdy samochodem, a przyjemna muzyka, spokojny klimat i piękne krajobrazy mają wywołać u widza wrażenie, że Silkwood nie należy do filmów ciężkich. Obserwujemy trójkę bohaterów jadących wspomnianym autem, głowiąc się jakie są relacje między nimi. Towarzyszą im dobre dialogi Streep i Russela. Z kolei postać Cher - Dolly, milczy i obserwuje. To właśnie jej postać uznaję, za najciekawszą i najbardziej enigmatyczną w całym filmie, nie pomijając nawet głównej bohaterki.
Chociaż nigdy nie przepadałem za Cher jako aktorką, zwłaszcza po jej oskarowym Wpływie księżyca, tą rolą mnie ujęła. Głęboko się wczuła, tworząc świetny portret zamkniętej w sobie kobiety. Niemniej rozwiązanie jej tajemnicy jest nam sugerowane przez cały film. Dolly ukrywa przed światem swoje homoseksualne skłonności i mimo, ze można się tego faktu domyśleć, szokiem jest kiedy wychodzi ze swojej sypialni z półnagą dziewczyną, zadziwiając zarówno bohaterów jak i nas. Cher hipnotyzuje nas swoimi długimi spojrzeniami, które po rozstaniu z partnerką, coraz częściej kieruje w stronę Karen. Kiedy między słowami wyznaje jej swoje uczucia, a wspaniałomyślna Streep daje na nie swoje przyzwolenie, tworząc coś na wzór z jednej strony przyjaźni, a z drugiej związku. 
Sytuacja się nie pogarsza gdy ukochany Streep (Russel) powraca. Dolly nie wydaje się załamywać z tego powodu, lecz cieszyć szczęściem ukochanej lub faktem, że od teraz będą stanowić imitację trzyosobowej rodziny. W skrócie, Cher skradła film.
Film, który dobiegając końca nie ma już owej lekkiej atmosfery. Nad postacią Karen zaczyna krążyć fatum, zarówno w sferze prywatnej jak i w swojej walce o słuszną sprawę. Nichols świetnie ukazuje jej beznadziejne położenie gdy ta się dowiaduje, że została skażona wewnętrznie, a śmierć jest bliższa niż myślała. Reszta dzieła staje się ostatnią podróżą samotnej, walecznej kobiety, która w wolności odnalazła spełnienie.     
Bardzo dobry, nieszablonowy dramat. Polecam
1 10
Moja ocena:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones