Śmiało, jeszcze 2,5 tys filmów zostało do skomentowania! Pokazuj, że jak raz udowodniłam, że nie masz racji, to teraz będziesz psychopatyczne biegał i wypisywał, coś czego nie przeczytam, bo jest wyrazem obsesji XD

Zacytuj sobie cały rozdział z książki. Otwórz książkę i przeczytaj ten rozdział, tam jest twój cytat XD

Ja mam szukać dowodów na twoje tezy? :)

Coś znów pomieszałaś.

Aha, pisząc "XD" trochę osłabiasz personalny atak dotyczący mojego "pozdro".

Śmiało, jeszcze 2,5 tys filmów zostało do skomentowania! Pokazuj, że jak raz udowodniłam, że nie masz racji, to teraz będziesz psychopatyczne biegał i wypisywał, coś czego nie przeczytam, bo jest wyrazem obsesji XD Stosuje emotikonki z lat 90, obecne do dziś...

chciałbym zobaczyć kretyna, na którym pasożytujesz, żeby pisać takie treści ;)

Śmiało, jeszcze 2,5 tys filmów zostało do skomentowania! Pokazuj, że jak raz udowodniłam, że nie masz racji, to teraz będziesz psychopatyczne biegał i wypisywał, coś czego nie przeczytam, bo jest wyrazem obsesji XD

Twoi rozmówcy chyba nigdy nie byli tak głupi, żeby hejtować nawet bez czytania.

Napisałeś do mnie ponad 50 wiadomości, generując około 2/minutę... Ciężko mi określić treść, bo nie przeczytałam, gdyż po udowodnieniu ci twojego błędu otrzymałam 16 wpisów, w tym 10 pod jedną wypowiedzią... Jakoś nie stawia mnie to w pozycji trolla, a jedynie znudzonego użytkownika, który bawi się z trollem generując jedną wiadomość, pod którą będzie generował kolejne 2/minutę w celu udowodnienia, że nie ma na moim punkcie obsesji... Co więcej poszukując w tym czasie kont mojego męża, obrażając go i moje dzieci XD Brawo ty! Masz tytuł trolla filmwebowego nr 1. (Nie uwierzysz, tę wiadomość również przekopuję).

nigdzie nie obraziłem żadnego psa!

Napisałeś do mnie ponad 50 wiadomości, generując około 2/minutę... Ciężko mi określić treść, bo nie przeczytałam, gdyż po udowodnieniu ci twojego błędu otrzymałam 16 wpisów, w tym 10 pod jedną wypowiedzią... Jakoś nie stawia mnie to w pozycji trolla, a jedynie znudzonego użytkownika, który bawi się z trollem generując jedną wiadomość, pod którą będzie generował kolejne 2/minutę w celu udowodnienia, że nie ma na moim punkcie obsesji... Co więcej poszukując w tym czasie kont mojego męża, obrażając go i moje dzieci XD Brawo ty! Masz tytuł trolla filmwebowego nr 1. (Nie uwierzysz, tę wiadomość również przekopuję).

Troll to osoba, która jak ty kopiuje teksty niezwiązane z rozmową.

Musiałabyś kiedyś moje przeczytać, żeby się zorientować, o co cho. ;)

Sprawdź pojęcie trolla. Troll to osoba pisząca w celu podjudzenia dyskusji do kłótni dla samoistnej rozrywki. Ja jedynie przekopiowuję jedną wiadomości, na którą maniakalnie odpisujesz poprawiając swój wynik do 3/minutę.

Napisałeś do mnie ponad 50 wiadomości, generując około 2/minutę... Ciężko mi określić treść, bo nie przeczytałam, gdyż po udowodnieniu ci twojego błędu otrzymałam 16 wpisów, w tym 10 pod jedną wypowiedzią... Jakoś nie stawia mnie to w pozycji trolla, a jedynie znudzonego użytkownika, który bawi się z trollem generując jedną wiadomość, pod którą będzie generował kolejne 2/minutę w celu udowodnienia, że nie ma na moim punkcie obsesji... Co więcej poszukując w tym czasie kont mojego męża, obrażając go i moje dzieci XD Brawo ty! Masz tytuł trolla filmwebowego nr 1. (Nie uwierzysz, tę wiadomość również przekopuję).

To znaczy, że jesteś trollem! :)

Taki cel ma twoja agresja w każdej rozmowie!

Napisałeś do mnie ponad 50 wiadomości, generując około 2/minutę... Ciężko mi określić treść, bo nie przeczytałam, gdyż po udowodnieniu ci twojego błędu otrzymałam 16 wpisów, w tym 10 pod jedną wypowiedzią... Jakoś nie stawia mnie to w pozycji trolla, a jedynie znudzonego użytkownika, który bawi się z trollem generując jedną wiadomość, pod którą będzie generował kolejne 2/minutę w celu udowodnienia, że nie ma na moim punkcie obsesji... Co więcej poszukując w tym czasie kont mojego męża, obrażając go i moje dzieci XD Brawo ty! Masz tytuł trolla filmwebowego nr 1. (Nie uwierzysz, tę wiadomość również przekopuję).

Mąż jest zmyślony, tak jak twój obraz rozmówców na forum?

Proszę przestać spamować, bo człowiek chcę przeczytać komentarze normalnych ludzi, a nie spam trzech grubasów z nadwagą, którzy napisali tutaj 90% komentarzy. Na rower byście poszli to stan zdrowia i umysłu by się poprawił.

Purple Witch czyli Agatha Harkness.

Uniwersum filmów przeznaczonych dla dzieci? Komiksy Marvela i ich filmowe adaptacje to nie bajki. Oczywiście wiele z nich nadaje się do obejrzenia z dzieckiem, ale dzieci nie są tu głównym targetem.
A brutalność tej części była jej największym plusem. Film miał wiele niedociągnięć, zgadzam się z wypowiedzią dotyczącą głupoty bohaterów, jednak właśnie tym co go ratuje jest Szkarłatna bez ugrzecznień. To, że rodzice nie rozumieją, że ograniczenia wiekowe to coś na poważnie to już ich problem, niech zrobią lepsze rozeznanie zanim zabiorą na coś dziecko. Do dziś pamiętam jak rodzice opieprzali pracowników kina, bo Sausage Party było wulgarne i musieli wyjść ze swoimi pociechami - kij z tym, że wcześniej ci pracownicy próbowali wytłumaczyć, że animacja nie oznacza filmu dla dzieci. Rodzice przecież wiedzą lepiej bez zrobienia rozeznania a potem szok i niedowierzanie.

Ludzie stanowczo przesadzają z poprawnością w filmach. Film od 23 roku życia będzie cechował się tylko tym, że nie będzie krwi, wulgarnych przekleństw, nagości, seksu, alkoholu, narkotyków...ale brutalność może występować.

Powiem szczerze, że mój 6 lat i syn ogląda z nami wszelakie filmy, a właściwie my oglądamy gdy jest w pomieszczeniu. Jedyną "trauma" jaką posiada to, gdy w tv leci scena z kościoła mówi "o! oglądacie straszny film". Kiedyś nie było kategorii wiekowych i co najwyżej mówili "zamknij oczy" gdy w filmie była scena łóżkowa, a i tak wszyscy patrzyli. A teraz ci sami ludzie, twierdząc, że w żaden sposób nie są zaburzeni, twierdzą, że to samo zaburzy ich dzieci, gdy zobaczą nieprzyzwoitą scenę.

Zgadzam się

O_o XD

Potwierdzam, tak było. Oglądało się wszystko z rodzicami.

Ty zdajesz sobie sprawę do kogo piszesz? Czy może i teraz stwierdzisz, że nie pamiętasz?

Dokładnie ten film powinienem być od lat 16 i młodsze dzieci nawet z rodzicami powinny mieć zakaz wejścia mnie tam takie sceny nie ruszały bo w życiu setki filmów juz widziałem i jestem dorosły ale dla mojego chrześniaka 12 letniego to czasami się tak wystraszył że się prawie schował pod krzesło. Najbardziej brutalny film Marvela niewiem co za debil w Polsce ustalił ze to jest film od 13 lat. Albo chociaż przy kasie mogli powiedzieć żeby z dzieckiem nie wchodzić lepiej.

"...Albo chociaż przy kasie mogli powiedzieć żeby z dzieckiem nie wchodzić lepiej." - kina w Polsce nie mają takiego obowiązku, poza tym robiąc tak te kina strzelały by sobie w stopę ( zmniejszenie przychodu z biletów ) , a żadna sieciówka sobie na to nie pozwoli.

Film od 13 lat zakłada, że nie będzie w filmie krwi, nagości, seksu, narkotyków i alkoholu oraz wszelkiego rodzaju przemocy seksualnej i samookaleczeń. I w tym filmie tego nie było. Twój 12 latni chrześniak oglądał film za pozwoleniem rodziców i kupili mu bilet do kina rodzice biorąc za niego odpowiedzialność, bo film nie był dla niego przeznaczony. W kinie nie sprzedali by mu biletu, ale jego rodzicom już tak, bo to na rodzicu leży odpowiedzialność doinformować się jaką kategorię wiekową posiada film, a nie na pracowniku kina. Pracownik kina nie wychowuje twojego chrześniaka. Dzieci są różne. Mój 6 lat i syn ogląda z nami horrory i się ich nie boi, widok krwi w filmie również nie stanowi dla niego czegoś niezwykłego. Człowiek umiera, to człowiek krwawi, jest ranny to krwawi... normalność. Jak coś jest dla niego za straszne to nam mówi, że film jest straszny, wtedy nie ogląda z nami. Nie chowa się pod krzesła... Bez przesady...

Nie wiem, jak Wy teraz debilnie dzieci wychowujecie, w wieku 7 lat oglądałam z archiwum X i nikt mi oczu nie kazał zasłaniać. Lepiej dzieciom ograniczyć tik toka, po którym wierzą we wszystko, co zobaczą, niż filmy, nawet te brutalne. Każdy z nas oglądał takie sceny od dziecka i jakoś nie ma PTSD.

Dokładnie. Ludzie robią z dzieci niepełnosprawne. Sami oglądali w wieku 10-12 lat Oszukać Przeznaczenie...ale ich dzieci krzywdzi Hube Ratuje Halloween...

Dzięki Bogu za jakiś głos rozsądku w tym sitowiu nieomylnej beznadziejności. ..

Mogę się podpisać pod każdym zdaniem w tym komentarzu. I też przez chwilę myślałem że chyba robię się za stary na tego typu filmy, tylko że problem jest w tym, że ja mam 15 lat...

Wanda nie oszalała nagle tylko długo była pod wpływem Darkhold ,który zdobyła w Wandavison. W komiksach też jest potężna i rozklepała illuminati ale po co się interesować skoro można narzekać.

ludzie to debile co robić xd

Cieszę się, że macie podobne odczucia, bo krytycy, YouTube’erzy rozpływają się nad tą filmową innowacją MCU.

Dla mnie po A: Endgame i S: No Way Home zakończyła się era kina superhero i chyba nie potrzebuję już nic więcej.

SPOILERY!

Stylistyka horroru - jestem na tak, ale instrumentalne mordowanie bohaterów na potrzeby rozwoju postaci (patrz: Wandy) było przesadą (Kamar-Taj i Illuminati). Uproszczenia, skrótowość, niektóre dialogi i lecenie z fabułą na łeb na szyję to są moje główne zarzuty.

Strange, Wanda i nawet Christine Palmer - świetnie zagrane postacie. Jednak nawet fan service w postaci licznych cameos nie zabił niesmaku pewnych fabularnych rozwiązań.

PS. Rozwój postaci Scarlet Witch w tym filmie sprawia, że wydarzenia z WandaVision a zwłaszcza z odcinka finałowego nie mają żadnego znaczenia. Bo ona i tak jest zła i jej droga do odkupienia została zaprzepaszczona.

Wanda jest córką swojego ojca. Jej ojca nie można też postrzegać jako złego, a skrzywdzonego, który jednoczy innych skrzywdzonych i daje im możliwość zemsty pokazując zupełnie inna perspektywę niż doktor Xavier.

Wanda z MCU jest córką randomowego kolesia z Sokovii

Nie do końca. Wanda z MCU jest dzieckiem z Sokovii, wychowywaną przez matkę i ojczyma.

I tu się mylisz. Zakładasz że Wanda z komiksu jest córką Magneto. Proponuję sprawdzić

Wanda siostra Quick Silvera tak, Wanda dziewczynka dziewczynka dotknięta przez Chthona już nie... Tutaj mamy chybrydę. Wanda jest i siostrą mutanta, nosi nazwisko Django Maximoffa i jest dziewczynką dotkniętą przez Chtchona... Ale napiszę, co wiemy z samych filmów Marvela. Wanda wraz z bratem wychowywali się w Sokovii. Mieszkała z matką i ojczymem. Uwielbia sitcomy i to one kształtują jej osobowość. Ma najwięcej wspólnych cech z córką Magneto, która dla porównania również została pokazana bodajże w filmie o X-menach "Darka Fenix"(?), gdy Magneto postanowił wymazać swoim dzieciom pamięć o nich. Mamy wtedy również obraz rudowłosej dziewczynki wpatrzonej w ekran telewizora.

Jest to tylko moja teoria, ale sądzę, że film jest tak prowadzony, by postać ta była spójna, gdy uzyskają prawa autorskie do X-manów i połączą te światy, a to przecież już jest oficjalnie, że taki zamiar istnieje. Więc mój wniosek Wanda jest córką Magneto, która tego nie pamięta i jest przekonana, że całe życie wychowywała się w Sokovii.

hybrydę... oczywiście O_o

Ewidentnie dużo nie rozumiesz w tym świecie MCU i nie tylko, a niewiedza nie pomaga w argumentacji. Tak tylko dopowiem, że słowa, a czyny to dwie różne rzeczy, więc fakt iż mówili do Wandy od dzieciach nijak sie ma do tego, że dopiero po zobaczeniu na własne oczy przejrzała.

Whisper? A nie Black Bolt?

DZIĘKUJĘ!

Naprawdę nie rozumiem, skąd te wszystkie zachwyty.

bo nie zrozumiales filmu

Bo mogą.

W pełni się zgadzam... Do tego całkiem pokręconego zespołu dziwnych bohaterów zabrakło wyskakującego wolverina zza rogu :)

Miałam podobnie, tzn że to wszystko głupie i bez sensu, dopóki nie ogarnęłam że to takie miało być - płytkie, szybkie i nadźgane wszystkim (no sorry ale ten żółty wózek mnie pokonał). To chyba jedyny film z Benedictem, do którego nie ma po co wracać. Ps. Nie wiem jak ten film ogarnęli ludzie, którzy nie widzieli serialu....

normalnie, znam osoby, które nie widziały 3/4 filmów sprzed Endgame a Endgame im się podobał bo można było połapać się o co chodzi, wystarczy przyjąć, że nie wszystko musi być podane na tacy. Żółtego wózka nie pamiętam, miał jakaś kluczową scenę w filmie?

Chodziło mi o ten, którym jeździł Profesor X, trochę ich poniosło z wielkością i podobieństwem do kosiarki. Oczywiście, że nie wszystko musi być podane na tacy, ciężko jednak zrozumieć taką obsesję Wandy, jeśli nie obejrzało się serialu.

on taki miał w komiksie, wiec wystarczy się zainteresować. Stroju Wandy się nie czepiasz? A może Capitan Carter tez nie pasuje - nie widziałem "What if" ale mi nie przeszkadzało nie wiedzieć skąd ona.

Generalnie Kapitan Carter ma zastąpić Kapitana Amerykę, ale biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z alternatywną rzeczywistością, to postacie mogą się różnić. Peggy Carter i Steve Rogers żyją w tej rzeczywistości, ale ich losy potoczyły się inaczej. Nie potrzeba wiedzieć co wydarzyło się w What if, by znać prostą zasadę fizyki kwantowej i wiedzieć, że jedni zdarzenie może wpływać na losy całej rzeczywistości. Ludzie szukają na siłę dziur w całym, bo oni czegoś nie ogarnęli, więc nie było wyjaśnione... więc to niedociągnięcie twórców. Tak sobie to tłumaczą.