Co to za ściema z tą uprawą na farmie ojca Martina? Gdzie łęty, redliny i jakiś kombajn? Ręcznie? No chyba , że jakieś 0,5ha na własne potrzeby. Co to było!
To najsłabszy element tego filmu. Nie dziwię się, że mu ziemniaki pomarzły, jak widłami to im do końca zimy zejdzie z wykopywaniem.