Solidna strażacka epopeja i swoisty pomnik dla tych którzy mają trudniejszą pracę niż policja,
którzy jako pierwsi widzą nie raz potworne rzeczy (ofiary wypadków) i którym najbardziej ufamy
(wg. rankingów).
To także obraz o sile żywiołu ognia który w tym filmie zyskał coś w rodzaju inteligencji.
Z czystym sumieniem 7/10.
ja oceniłam film jako dobry, kiedyś jak byłam mała ,to łzy lały mi się strumieniami , strasznie przeżywałam ,że ten starszy brat umarł ..Teraz jak obejrzałam ,to raziły mnie niektóre momenty, np. to ,że ci strażacy tak się narażali, nie wyłączyli gazu najpierw jak wchodzili ,poza tym jaki strażak jedzie windą na palące się w budynku piętro?Wszystko trochę z za dużym patosem ,ale to amerykański film w końcu,nie za bardzo trawię tą patetyczną muzykę i ogólnie ten amerykański styl.Jednak efekty znakomite, szczególnie jak na tamte lata i nawet jak na teraźniejsze. fajna historia braci, no i sentyment jest do tego filmu po prostu :)