Co Ty pijesz do poprawności? W każdym filmie (jak będziesz chciał), znajdziesz jakieś felery: a bo czarny, a bo żółty, a bo brzydki, a bo z brodą, lub bez niej... A film ten moim skromnym zdaniem zasługuje na mocną szóstkę.

Co ty piszesz? Czy nie zauważyłeś, że amerykańskie filmy są właśnie tą poprawnością przesiąknięte, aż do obrzydzenia? Ja już nie mogę filmów z Hollywood oglądać. Zobacz sobie chociażby koreańskie kino. Może być fajnie i że smakiem?

Wszystkie amerykańskie filmy masz na myśli?

W większości tak, te robione dla "mas".

Za to pański model poprawności zakładałby najpewniej, że wszyscy źli to czarni zaś dobrzy to jak zwykle biali. Poprawność uwiera tylko wtedy gdy nie jest się jej beneficjentem zaś jej symetryczne odwracanie nie ma nic wspólnego z obiektywizmem i samodzielnym myśleniem.

Od dawien dawna tak było. Patos sratos, flaga itp. Albo się trza przyzwyczaić, albo nie oglądać ;-) Kino z dalekiego wschodu katuję od dawna i jest OK. Polecam także francuskie, hiszpańskie i z Ameryki Południowej. Nie będę sypał tytułami, ale można trafić takie perełki, że głowa mała.

Tak, znam i lubię.

Ludzie, nie przesadzajcie. Jak zły jest czarny to wtedy nie ma rasizmu? Ludzie są dobrzy i źli niezależnie od koloru skóry. Twój komentarz jest właśnie rasistowski, szkoda, że tego nie widzisz. Poprawność polityczna swoją drogą, ale tutaj się po prostu czepiasz.

"...Jak zły jest czarny to wtedy nie ma rasizmu? ..." no właśnie nie. Rasizm jest tylko wtedy, gdy ktoś rozróżnia kolory inne niż biały.

Co? xD Masz krzywo pod sufitem koleś.

no nie, po prostu mam oczy szeroko otwarte, nie przysłonięte przez lewackie opary głupoty;-)

Oczywiście, że masz, bo jesteś rasistą. Nikt normalny nawet nie wychwytuje takich niuansów jak biały czy czarny zły bohater. Jesteś rasistą i tyle.

To nie jest tak, że nikt normalny nie wychwytuje takich niuansów.
Rzecz w tym, że społeczeństwa były przez lata permanentnie indoktrynowane takimi lewackimi ideologiami, że w końcu uwierzyły w to. Hasła równości, bla, bla, bla.... a prawda jest taka, że ludzie są różni. Są różne rasy przede wszystkim. Tu kłaniają się antropologia, fizjonomia itd. Takie są reguły natury.
A teraz jak ktoś ma "odwagę" powiedzieć, że są murzyni czy żółci to od razu jest rasistą.
Najpopularniejsze słowa przełomu XX i XXI wieku i za razem "broń" w niektórych rękach to - rasista, antysemita i homofob.
Sorry, to w złą drogę zmierza.

Stary, ale co to ma w ogóle do tematu? xD Idź się leczyć, rasisto.

Równie dobrze ja mogę nazwać cię rasistą bo masz inny punkt widzenia niż ja;-D patrzysz na to w skali mikro i dlatego tego nie widzisz. Powinieneś looknąć w skali makro.
Miłego dnia;-)

Ogólnie dobrze piszesz z małymi wyjątkami. Padło hasło "reguły natury", więc poprawię. To nie są reguły tylko prawa natury i 7 prawo natury - prawo rodzaju mówi o różnorodności i hierarchii - to jedna sprawa.
Sprawa numer 2 - "...społeczeństwa były przez lata permanentnie indoktrynowane takimi lewackimi ideologiami".
Społeczeństwa nie są TYLKO atakowane lewackimi ( swoją drogą to hasło propagandowe ), żeby zrozumieć o co w tym chodzi należy poznać 4 prawo natury zwane prawem biegunowości. W tym prawie chodzi o to, że wszystko ma swoje 2 strony, więc każda ideologia ma swoją antyideologie, gdzie wyznawcy jednej jak i drugiej strony się mylą - kontroluje to 3cia siła, jak to rozumieć?
Jeden biegun bez drugiego nie istnieje - bo to jest prawo i system wykorzystując takie zagrania dla plebsu tworzy sztuczny problem i sztuczne rozwiązanie ( zasada DZIEL I RZĄDŹ! ). Opowiadanie się TYLKO i WYŁĄCZNIE po jednej stronie jest błędne, jest to spojrzenie subiektywne. Nie dość, że człowiek nie zna 2 bieguna to jeszcze nie zna prawa na którym się ten cały schemat opiera - stąd staje się ofiarą setnej czy milionowej ideologii bądź antyideologii. Obiektywizm polega na znajomości obu biegunów i wychodzenia ponad sztucznie wykreowany schemat przez system, ale żeby to zrobić to trzeba znać prawa natury czyli innymi słowy trzeba mieć wiedzę na wyższym poziomie niż ludziom system podaje na tacy. Czaisz bazunię?
"Wiesz, że coś gra, ale nie wiesz w którym kościele"( swoją drogą dziwne to powiedzonko, bo kościół to system, ale pasuje do opisu sytuacji hue hue ), dlatego Cię naprowadziłem. Polecam Ci zaznajomić się z prawami natury, bo to wiedza na wyższym poziomie i jest to podstawa, by móc o czymkolwiek rozmawiać. Nie jest to wiedza dla cmentarniaków/gojów/plebsu/owieczek/uśpionych/dzieci we mgle* itd. ( *wybrać ulubione określenie ).
Weź pod uwagę, że trwa wojna informacyjna, jest cenzura i dezinformacja: z jednej strony masz konta fałszywe i opłacane działające dla "kontrolowanej opozycji" ( swoją drogą to beztalencia wyKSZTAŁCENI tylko w wąskiej dziedzinie - nie odnoszą się do wiedzy tylko do emocji ), a z drugiej strony masz cmentarniaków, którzy swoją wiedzę opierają na wiedzy systemowej, a wiedza systemowa jest dla WSZYSTKICH. A jest takie powiedzenie - "Jeśli coś jest do WSZYSTKIEGO, to jest do NICZEGO", stąd nie ma sensu dyskutować z ludźmi bez wiedzy tylko wyszukiwać tych wybudzonych i ich naprowadzać na odpowiednią drogę.
Życzę mądrości.

Dzięki za mądry wpis. Mądrego zawsze warto posłuchać a nie tylko nic nie wynoszące bełkoty i szczucia. A czy możesz jeszcze polecić jakieś dobre i godne zaufania źródło informacji o tej tematyce?

Jasne, chętnym zawsze należy pokazywać godne rzeczy. Tak jak wspominałem zacznij od podstaw, a mianowicie od praw natury zwanych LOGOSem bądź KYBALIONEM.
Tu masz linka:
https://uupl.files.wordpress.com/2010/10/kybalion_-_studium_hermetycznej_filozof ii_starozytnego_egiptu_i_grecji.pdf
Ogólnie piszą, że to jest ideologia co jest nieprawdą - bo prawa to LOGOS, a IDEO -LOGIA ( idea oparta na logosie ) to tylko oderwana wiedza oparta na całości czyli wiedza niepłodna ) to jedna sprawa.
Druga sprawa: ...że to niby Grecy i Egipcjanie wymyślili - ta wiedza jest tak stara jak istnienie świata i gdyby Grecy czy Egipcjanie to wymyśli, to by nie opierali wiedzy na swoich religiach - kolejna bzdura.
Trzecia sprawa to, że we wprowadzeniu jest religijny bełkot - widać, że agentura się zabrała za tą wiedzę,
ALE nie przejmuj się bzdurami, skup się tylko na samej istocie praw, zrozumieniu i praktycznym zastosowaniu ich w życiu. Nic tak nie uczy jak sprawdzanie na sobie.

Dzięki wielkie. Postaram się na spokojnie zgłębić temat.

"Rasizm jest tylko wtedy, gdy ktoś rozróżnia kolory inne niż biały." czyli każdy kto ma zdrowy wzrok jest rasistą. No no, ciekawe, ciekawe...

alez ty jestes bystry inaczej

Przecież w grupie "złych" był też czarny, a biały (spoiler) uratował głównej bohaterce życie. Poza tym czarni tak samo jak policjanci handlowali narkotykami. Byli gangsterami. W filmie chodziło o pokazanie, że każda zbrodnia powinna być karalna, że mamy ludzi, a nie podziały i że warto walczyć o sprawiedliwość.

dokładnie.Ja tu widziałem białych i czarnych bandytów i złych ludzi oraz białych i czarnych dobrych ludzi. Nie zauważyłem by twórcy filmu tu na silę starali się pokazać, że jakaś rasa jest gorsza. Uważam, że te rozkminki o rasizmie to wprowadził ten kretyński tytuł w polskiej dystrybucji. Kretyński tym bardziej, że film kompletnie nie o rasizmie mówi.

A jeśli chodzi o oryginalny tytuł to myślę iż chodziło o to, że główna bohaterka jest jednocześnie czarna i niebieska.

Fizjonomia to inaczej...twarz. Jako biały nie masz najmniejszego prawa oceniać jakie rasistowskie określenia są obraźliwe dla danej grupy. Dlatego "murzyn" czy "żółtek" to głęboki rasizm, bo są nieakceptowalne przez zainteresowanych. To nie jest odwaga, tylko ignorancja i czysty rasistowski bełkot nieudanego uwstecznionego husarza... Chciałbyś, aby nie podejmowano tematu rasizmu już? Chcesz widzieć tylko białych? Może Ukraińców też byś się chętnie pozbył? Bo Romów, idę o zakład, na pewno. Przeszkadzają Ci pary mieszane? Przeszkadza Ci podejmowanie tematu rasizmu w kinie (nomen omen w amerykańskim filmie o rasizmie)? Żartujesz sobie? I co z tego, że antropologicznie się różnimy? Intelektualnie, społecznie, emocjonalnie, jesteśmy identyczni. Polecam zrobić sobie zresztą badania DNA. Wynik Cię zaskoczy. Jako Wielki-Biały-Polak, masz geny neandertalczyka, Żyda, Niemca, Rosjanina i kilkunastu innych nacji. I co to zmienia? W jednym masz rację. Ludzie są różni. Istnieją bowiem tacy, dla których kolor skóry, pochodzenie, czy wyznanie nie mają znaczenia. I są skretyniali durnie, którym w 2020 roku trzeba takie sprawy wciąż tłumaczyć. Dlatego temat rasizmu jest wciąż żywy. Życzę Ci, aby Cię operował Pakistańczyk, albo żeby przetoczono Ci krew Kenijczyka. Pewnie będzie czarna jak smoła. I właśnie wtedy się ze*rasz w spodnie czyściutkim, aryjskim klockiem.
Nie pozdrawiam.

Świetne argumenty - "poszukaj sobie w necie". Masz umysł na poziomie szóstoklasisty... Skoro tak sobie cenisz Polskę, to zacznij od ojczystego języka. Jeśli Ci się wydaje, że pisanie zaimków osobowych z małej litery, zwracając się do adwersarza, to wyraz braku szacunku - mylisz się. To brak szacunku dla języka. Dzięki używaniu małej litery, nie zwracasz się do mnie, więc jesteś nieprecyzyjny i nie dotykasz mnie, choć chciałbyś. Nic też nie zrozumiałeś, nie jestem zaskoczony. Tak samo byłem pewien argumentu o czarnoskórych naukowcach. No więc, przykro mi, jesteś ignorantem i pajacem. Ktoś kiedyś zadał pytanie Sherpom: "dlaczego sami nie wchodzicie na Everest?". Odp.: "A niby po co?" Mówi Ci to coś? Oczywiście, że nie. Ilu Polaków było w kosmosie? Jeden (+1 US polskiego pochodzenia). Ilu czarnoskórych? 14 Amerykanów i 1 Kubańczyk. Coś, gdzieś? Chociaż jeden neuron? ...poniżej kilka amerykańskich nazwisk, żebyś nie robił już więcej z siebie kretyna, bo przynosisz wstyd rodakom:
Patricia Era Bath, Harold Amos, George Washington Carver, St. Elmo Brady, Dr. Betty Wright Harris, Dr. Shirley Ann Jackson, Benjamin Banneker, Dr. James Edward Maceo West, Dr. Leonidas Harry Berry, Alice Augusta Ball, George Edward Alcorn Jr. , Jane C. Wright, Dorothy Vaughan, Ronald McNair, Katherine Johnson, Warren M. Washington, Annie Easley, Arthur B. C. Walker Jr., Bettye Washington Greene, Charles Henry Turner, Lloyd Albert Quarterman, Joan Murrell Owens, Margaret S. Collins, Ernest Everett Just, James Andrew Harris, Emmett Chappelle, Patricia S. Cowings i mój ulubiony, Neil deGrasse Tyson. Pewnie też nie znasz, bo go nie ma w katechizmie. Aleksandra Dumasa pewnie też nie czytywałeś, bo byłoby to zbyt bolesne. Zresztą komu ja to piszę... Koniec dyskusji. Nie jesteś wart mojego czasu. Powiem Ci tylko jedno: Polska nie jest Twoja i jej historia nie "sięga 1000 lat", tylko ma ponad 1000 lat (dokładnie 1054 od chrztu). Niedostateczny. Nie dostałeś promocji, zobaczymy się po wakacjach.

Co za bzdury. Szkolna wiedza to niczym kościół a więc śmieci.

przyjrzyj się uważnie, kto dowodzi tymi bandami ;)

Wiem, widziałem

Nie poprawność tylko tak było kilkadziesiąt lat. Mało wiesz. Dajesz typowy przykład uprzedzeń rasowych wobec czarnych.

Moim zdaniem czarni w tym filmie zostali przedstawieni bardzo krytycznie. To nie jest Chata wuja Toma czy Korzenie. W ogóle spodziewałam się uproszczeń, a to film który unika łatwych odpowiedzi i jest neutralny. Raczej twórcy byli wierni rzeczywistości, a ta nie jest łatwa. Mamy agresywnych ciemnoskórych którzy tworzą getta i są przestępcami i mamy innych uczciwych, którzy też jako przestępcy są traktowani i upokarzani ze względu na kolor skóry. A przesłanie to "każde życie się liczy" co bardzo nie podobna się zwolennikom Black Life Matters. Podział na grupy "my i oni" i kwestia uprzedzeń to problem uniwersalny. Oczywiście fi8lm jest też świetną rozrywką i mamy tu trochę sprawdzonych schematów filmów akcji, które bardzo lubimy :)

Dokładnie film nie był przepełniony poprawnością polityczną,ciekawie się oglądało.Jedyne do czego się przyczepie to debilne tłumaczenie tytułu ew.odpowiednik.Pozdrawiam

Zgadza się. Tytuł zupełnie bez polotu.

Przecież nie oglądałeś. Poza tym, jaką według Ciebie powinna być ta poprawność polityczna?

Żart i żenada. Jeśli idziemy Twoim tropem, gdzie Ty masz "białych"? Rasistowski d*upek jesteś i tyle. I pewnie bardzo pobożny... Gardzę takimi lydźmi.

zgadza się

rasizm czarny az tu kipi. Wszyscy biali policjanci sa zli i skorumpowani a cały polswiatek czarny dobry