To porozumienie okazało się fatalne dla Żydów i kiepskie dla Palestyńczyków.
A zyskali na nim ci, którzy się mu sprzeciwiali: Bibi z Likudem i ekstremiści żydowscy z jednej strony oraz Hamas i ekstremiści palestyńscy z drugiej.
Bibi to faszysta i bezwzględny gracz polityczny. Z zimną krwią wykorzystał nacjonalistyczne nastroje społeczne i popchnął Izrael w kierunku syjonistycznego państwa autorytarnego, którego cechą rozpoznawczą jest apartheid. Wszystko to dla władzy, jej bezterminowego utrzymania i bezkarności. By pozostać na szczycie gotów jest bombardować Palestyńczyków, Syryjczyków, Libańczyków, a także ruszyć na Iran.
Kształt porozumienia był dobry, ale to nie był jeszcze czas na jego wprowadzenie w życie. Ekstremizmy z obu stron zwyciężyły.