Pierwszy raz zobaczyłam go w Mario Brothers, później w Roemeo i Julii. Uważam że ma wielki talent aktorski, poza tym jest przystojny i w moim typie :)
W moim typie to on nie jest;), ale jest rewelacyjnym aktorem. W całej masie tak samo granych ról, John wypada rewelacyjnie. W każdym filmie jest inny. To się nazywa aktorstwo! Nie Beny Aflecki i inni... Polecam też obejrzeć film pt: "Spawn". Nie ze względu na sam film, ale na postać, jaką tam gra Leguizamo.
Bardzo utalentowany aktor aż miło oglądać. Oby więcej takich, niestety jest ich ciągle bardzo mało dlatego cieszę się, że jest chociaż John.
O tak,John to jeden z moich ulubionych aktorów!Każda jego kreacja zapada mi głęboko w pamięć,a każde pojawienie się w kadrze jest totalnie elektryzujące!No i przystojny też jest,i to jak...mmmmm;)
Racja...Pierwszy raz zobaczyłam go w "Moulin Rouge!". Potem zobaczyłam "Życie Carlita" i coś tak mi się skojarzyło..."ten Banny Blanco mi kogoś przypomina...hmm...o, już wiem! To Toulouse Lautrec z "Moulin Rouge!", czyli John Leguizamo!". Facet ma wielki talent :)