Nie byłem przekonany do pani Pauliny w roli Eweliny, ale finał Belfra zmienił moje zdanie. Przy takiej zmianie narracji co do postaci trzeba było to naprawdę dobrze zagrać żeby wypadło to wiarygodnie. Pani Paulina dała radę koncertowo, jej scena z panem Stuhrem znakomita. Ukłony.